Protesty w Katarze. Przyjezdni pracownicy domagają się wypłaty zaległych pensji!

Nie od dzisiaj wiadomo, że Katar to jedno z najbogatszych państw świata. Jednak swoją prosperity opierają na taniej sile roboczej, co starają się wykazać różne organizacje zajmujące się obroną praw człowieka. Oficjalne dane tego nie powiedzą, ale podczas budowania stadionów na zbliżający się mundial, zginęło wiele osób. A ci co przeżyli, nie zawsze otrzymują wynagrodzenie.


Przyjezdni nie mają prawa!

Conajmniej 60 zagranicznych pracowników zebrało się przy gmachu głównym prywatnej firmy Al Bandery International Group. Konglomerat ten zajmuje się budownictwem, rynkiem nieruchomości oraz hotelarstwem i usługami gastronomicznymi. Jak podaje w swoim oficjalnym komunikacie grupa Equidem Research – pracownicy nie otrzymali wynagrodzenia nawet od siedmiu miesięcy.

Zobacz również: Idealny zestaw kibica, nie tylko na Mistrzostwa Świata w piłce nożnej!

Rząd Kataru obiecuje

Po nagłośnieniu całej sprawy, rząd Kataru zobowiązał się publicznie do wypłacenia całości zaległych środków. Przemilczał jakoś jednak fakt, że protestujący zostali brutalnie spacyfikowani a następnie zamknięci w celach bez podstawowych środków na przeżycie. Do tego zastraszano ich i zmuszano do deportacji.